Kolejny Pijar Camp za nami. W tym roku, mogliśmy podziwiać masywy Magury Małastowskiej i Wątkowskiej w promieniach słońca, podającym deszczu i w blasku błyskawic. Niskobeskidzkie kurorty w Bielance, Ostoi Magurskiej, Bartnem, Świątkowej Wielkiej i Kątach były bazami noclegowymi na tegorocznym Pijar Campie.
Tak starannie wyszukane miejsca noclegów miały nie tylko 3 lub 4 gwiazdki… na niebie było ich znacznie więcej. Menu na obozowym szlaku było równie wyszukane i wykwintne (kanapki, ryż, kasza i makaron na wiele sposobów i jeszcze obowiązkowa kiełbasa przy ognisku w zależności od poziomu głodu przyrządzana na czarno lub podgrzana). Zachwycały plaże przy rozległych kąpieliskach rzek: Bielanki, Bartnianki, Świerzówki i Wisłoka. A wszystko bezpiecznie i wyjątkowo kulturalnie pod czujnym okiem Pijarów. Atmosfera w gronie wędrujących – to trzeba przeżyć. Tego nie da się opisać.
Więcej zdjęć - TUTAJ
