W wyjeździe wzięło udział 39 członków Scholi i 3 opiekunów: rodzice i o. Andrzej. W czasie wyjazdu, poza zajęciami z trenerem na trampolinach, nie zabrakło radosnego śpiewu w autokarze, a także modlitwy różańcowej w intencji misji w kończącym się już Nadzwyczajnym Miesiącu Misyjnym. Dzieci wróciły niewątpliwie zadowolone i radosne. Szkoda, że już koniec, ja bym mógł tak trzy godziny skakać - stwierdziły. Bardzo mi się podobało, kiedy jedziemy znowu - podsumowała druga osoba. I dobrze, bo w zdrowym ciele, zdrowy duch i dodajmy zdrowy głos. Teraz na pewno z jeszcze większym zapałem i energią Schola będzie podejmowała się swojej służbie.