W Łapszach Niżnych po dwuletniej przerwie w Niedzielę Palmową odbyło się Misterium Męki Pańskiej "Posłani w pokoju Chrystusa".
– Tradycyjnie misterium rozpoczęło się w kaplicy letniej, skąd procesja na czele z niosącym krzyż Jezusem udała się na Kalwarię Spiską – relacjonuje Anna Kowalczyk. Uczestnicy mogli zobaczyć sceny poprzedzające ukrzyżowanie: posiedzenie Wysokiej Rady, sąd Piłata oraz niezwykle poruszającą modlitwę w Ogrodzie Oliwnym, która zakończyła się pojmaniem Jezusa. – W postacie z kart Ewangelii wcielili się jak co roku sami łapszanie, a podniosła muzyka i rozbudowana narracja pełna poetyckich odniesień, stworzyły atmosferę modlitewnej zadumy – opowiada dalej. W tak podniosłym momencie nie zapomniano także o Ukrainie – modlitwa pańska w języku naszych wschodnich sąsiadów oraz wspólne wołanie o pokój stały się klamrą, zamykającą rozważania, w których przewijał się motyw cierpienia, mającego w naszym życiu różne oblicza.
W drodze na Kalwarię wierni byli naocznymi świadkami trzykrotnego upadku Jezusa, spotkania z matką, Cyrenejczykiem i św. Weroniką, a w kulminacyjnym punkcie symbolicznego ukrzyżowania. Misterium zakończyło się przy stacji Grobu Pańskiego, gdzie ksiądz proboszcz udzielił wszystkim błogosławieństwa. Podsumowaniem tego pełnego wzruszeń spotkania z Chrystusem na drodze jego męki, były pokrzepiające słowa ks. Tischnera, przytoczone przez narratorów, a odnoszące się bezpośrednio do symboliki Zmartwychwstania: Trzy razy obejdą kościół na pamiątkę, że trzy dni leżał w grobie. Bez olejów, bez mieczy i bez hipotez. Uniosą wysoko ponad wszystkie tajemnice bytu i bezprawia święte swe prawo do posiadania najwyższej z ludzkich nadziei.
MK