Aby jak najlepiej przygotować się do swojej nowej roli, młodzież z naszych placówek z całej Polski zgromadziła się w Liceum Zakonu Pijarów w Krakowie w szkole już po południu, gdzie rozpoczęły się pierwsze spotkania w grupach z mentorami, którymi w tym roku zostali: s. Monika Duc, o. Andrzej Lisiak, o. Tomasz Abramowicz, o. Grzegorz Misiura i o. Jacek Wolan. Każde ze spotkań skoncentrowane było na odrębnej tematyce, która dotyczyła m.in. lepszego poznania siebie, przygotowania liturgicznego, św. Józefa Kalasancjusza, pracy z grupą czy własnej formacji.

Jednak kurs animatora to nie same wykłady i rozmowy, ale duża dawka praktycznej wiedzy i wskazówek. Te uczestnicy mogli zdobyć podczas licznych warsztatów, aby jak najlepiej przygotować się do pełnienia nowej roli w swoich placówkach. Wśród propozycji znalazły się warsztaty: zabaw integracyjnych i plenerowych, instrumentalne i wokalne, z emisji głosu, wystąpień publicznych, komunikacji społecznej i interpersonalnej, dziennikarskie i reporterskie, makrofotografii, animacji artystycznej, medytacji lectio divina, pozytywnej dyscypliny. Nie zabrakło zajęć praktycznych z nauki tańców pijarskich, a także samego ich prowadzenia dla uczestników. Uczestnicy mogli zwiedzić również Kraków szlakiem siedmiu kościołów zlokalizowanych w obrębie Starego Miasta i plant krakowskich. 

Uczestnicy mieli nie tylko okazję wziąć udział w zajęciach teoretycznych, ale także praktycznych. Każda z grup prowadziła tańce pijarskie, wieczorne adoracje czy zabawy podczas pogodnych wieczorków. O duchowy wzrost przyszłych animatorów dbali ojcowie, którzy skierowali do nich swoje słowo podczas codziennych Eucharystii. - Pan Bóg zaprasza nas do wielkich rzeczy, powołuje i posyła w konkretnym celu - usłyszeliśmy od o. Radka Bobonia. O. Prowincjał mówił o zaufaniu Bogu i przyjęciu tego, co dla nas przygotował. - Bóg jest Bogiem możliwości - dodał o. Piotr Wiśniowski. - Szukajcie tego, co prowadzi do zmartwychwstania, co was podniesie, co sprawi, że będziecie lepsi. 

Podczas ostatniego dnia odbyło się podsumowanie tych kilku dni, a wszyscy uczestnicy na znak ukończenia kursu animatora pijarskiego otrzymali krzyże, które mają przypominać im, jakiej posługi się podejmują. Tym samym nasze placówki w Bolszewie, Elblągu, Łowiczu, Poznaniu, Warszawie, Bolesławcu, Katowicach, Krakowie, Rzeszowie, również u Sióstr Pijarek mają nowych animatorów, którzy chcą pomagać i dzielić się swoim zapałem do pracy. 

MK