– Wczesnym rankiem wyruszyliśmy pociągiem z Krakowa w kierunku Grybowa, miasta w którym znajduje się Zamek Stara Baśń – opowiada o. Bartek Koszyk. Zamek jest rekonstrukcją średniowiecznego grodu warownego powstałego na kanwie historii najazdów tatarsko-mongolskich na ziemie polskie w XIII w. – Na miejscu czekało na nas mnóstwo atrakcji: zwiedziliśmy zamek i uczestnicząc w różnych zajęciach, przenieśliśmy się na średniowieczny dwór – opowiada o. Bartek.  – Rozwiązując zagadki, szukaliśmy kluczy, które otworzyły nam słodką skrzynię skarbów. Mieliśmy okazję przebierać się w różne zamkowe postacie, tworząc królewską świtę, odbyła się również nauka strzelania z łuku oraz wyścig konny. Piekliśmy podpłomyki, które następnie ze smakiem zjedliśmy – relacjonuje ze szczegółami ojciec.  – Obudziliśmy smoka, trochę nas postraszył, zionąc ogniem, ale na szczęście szybko udało nam się ukołysać go ponownie do snu. Mieliśmy też czas na wspólne obiadowe grillowanie.

Po tych wielu atrakcjach i odpoczynku uczestnicy wycieczki udali się do bazyliki mniejszej pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej, gdzie w godzinie miłosierdzia uczestniczyli we wspólnej Eucharystii. Modląc się przed obrazem Matki Bożej Przedziwnej, prosili i dziękowali za dary i dobro, które otrzymali.

– Droga powrotna choć wydawałoby się długa, minęła nam bardzo szybko. Wspólne rozmowy i gry integracyjne umilały nam czas – zakończył o. Bartek. 

MK