- Na miejscu czekała nas gra terenowa po Zakrzowskich lasach śladami świętych Dominika Savio, Ojca Pio oraz Teresy od dzieciątka Jezus, którą przygotował dla nas i przeprowadził Piotr Potoniec, przewodnik górski - opowiada Mateusz Łyczko, prezes LSO. Cała trasa liczyła 11 km, była bardzo malownicza i skrywała wiele leśnych tajemnic, na trasie czekało również kilka punktów z zadaniami.

Drużyny musiały wykazać się umiejętnościami orientacyjnymi w terenie i posługiwania się kompasem i mapą, a także w trakcie zaznajomić się z biografiami świętych. - Nie zabrakło bliższych spotkań z błotem - dodaje prezes LSO. - Na mecie czekała na nas ciepła herbatka, grochówka oraz pyszne kiełbaski z grilla. Po naładowaniu energii, udało nam się jeszcze chwilę czasu spędzić na sportowo na sali gimnastycznej oraz boisku. Każdy z nas miał swojego specjalnego przyjaciela, którego imię wylosował, a o którego przez cały dzień miał się zatroszczyć, by nic mu nie zabrakło i otoczyć go swoją modlitwą.