Pierwszym odwiedzonym miejscem był Jazłowiec w dekanacie czortkowskim, gdzie znajduje się Sanktuarium bł. Marceliny Darowskiej. – Tam, s. Szymona opowiedziała nam o błogosławionej oraz historię klasztoru – opowiada o. Grzegorz Osika. –  Pomodliliśmy się w kaplicy zakonnej oraz przy grobie bł. Marceliny, który znajduje się w katakumbach w parku za klasztorem. Na koniec Siostry Niepokalanki ugościły nas herbatą i ciastkiem. Dziękujemy!

Z Jazłowca pielgrzymi udali się do miejscowości Rukomysz, gdzie znajduje się skalny monastyr, który założyli w XIII w. uciekający przed inwazją tatarsko-mongolską prawosławni mnisi. Poniżej klasztoru znajduje się świątynia pw. św. Onufrego, a wokół rozsiane są kaplice drogi krzyżowej. Jest to piękne miejsce zachęcające do modlitwy.

– W samo południe ruszyliśmy do Zarwanicy, gdzie znajduje się duchowe centrum kościoła greckokatolickiego – opowiada o. Grzegorz. Pierwszym miejscem, które odwiedzili parafianie Złoczowa był kościół pw. Świętej Trójcy, gdzie znajduje się łaskami słynąca ikona Matki Bożej Zarwanickiej. Następnie odbyła się Eucharystia, którą odprawił o. Grzegorz. Po  Mszy Świętej br. Włodzimierz oprowadził wszystkich po sanktuarium, gdzie mogli zobaczyć poszczególne kościoły i kaplice, a także źródło św. Anny. – Po przerwie na posiłek odprawiliśmy drogę krzyżową, modląc się o pokój na Ukrainie. Na koniec zwiedziliśmy tzw. „ukraińską Jerozolimę”, czyli zespół kaplic i murów przypominających Święte Miasto – relacjonuje o. Grzegorz. – Sanktuarium na pewno warto zobaczyć na własne oczy, a przede wszystkim odkryć je jako miejsce modlitwy. Bóg podarował nam cudowną słoneczną pogodę, wspaniałe widoki przyrody, piękne miejsca modlitwy, gdzie możemy Go chwalić i oddawać cześć. Wdzięczni za te dary wróciliśmy do naszych domów – podsumował.

W pielgrzymce wzięło udział 45 osób. Została zorganizowana wspólnie przez s. Amabilis Svystun i o. Grzegorza Osikę.

MK