"Pokochać Kościół" pod takim hasłem 130 osób związanych z naszymi szkołami, parafiami, dziełami, Bractwem Szkół Pobożnych z całej Polski przyjechało do Lichenia, by w dniach 21-23 października 2022 r. przeżywać Święto Laikatu Pijarskiego.
Przyjechali nauczyciele, współpracownicy z naszych parafii, prowadzonych dzieł, zaangażowani w wypełnianie misji św. Józefa Kalasancjusza — wychowywanie dzieci i młodzieży. Tegoroczne święto skupiało się wokół hasła: "Pokochać Kościół". Pierwszą konferencję wygłosił o. Mateusz Pindelski — "Kościół Kalasancjusza — trudna miłość". Wymienił w niej kilka fascynacji i zarazem rozczarowań, które pojawiły się na drodze powołania naszego Założyciela oraz jaki miały wpływ na dalsze jego działania. — To w Rzymie Kalasancjusz odnalazł swoje miejsce w Kościele — mówił o. Mateusz. — To oznaczało, że znalazł w Kościele drogę do świętości.
W drugiej konferencji "Kiedy przeszłość przeszkadza miłości" o. Edward Kryściak przypomniał nam o historii Kościoła, zmianach zachodzących na przestrzeni wieków, a także dzisiejszych skutkach podejmowanych decyzji, jak one odnoszą się do sytuacji panującej dzisiaj w Kościele. — Przyjmujemy to co przyjemne, a zapominamy o radykalizmie Ewangelii — mówił o. Edward. — Przed nami jest ogromna praca, by ukazywać prawdę o Kościele. To instytucja, która w trudnych sytuacjach potrafiła dawać nadzieję. Kościół po różnych soborach, które zawsze coś zmieniały, wychodził mocniejszy. Każda przemiana zaczyna się od mojego nawrócenia, od mojego wypełniania Ewangelii — zakończył o. Edward.
Ostatnim mówcą był Andrzej Boj Wojtowicz, który jest autorem obrazów św. Józefa Kalasancjusza, które namalował dla Kolegium Zakonu Pijarów w Cieplicach. W swojej konferencji "Mój Kalasancjusz - świętych obcowanie" podkreślał jak niezwykle istotne jest, by praca była ściśle związana z wiarą, by tworzyć relację twórca-Stwórca. Te obrazy mają przypominać wszystkim patrzącym na nie, by żyć jak św. Józef Kalasancjusz, odkrywając każdego dnia i realizując powołanie. — Cechą wspólną wszystkich świętych był krytycyzm. Oni wiedzieli, że ten świat trzeba naprawić, zaczynając od siebie.
Święto Laikatu Pijarskiego jest nie tylko okazją do wspólnego poznania się, ubogacania się słowem i modlitwą, to także czas który jest okazją, by podziękować wielu zaangażowanym osobom doceniając ich wkład pracy i podejmowany trud. Najwyższym sposobem uznania wobec świeckich współpracowników jest przyznawany przez o. Generała Dyplom Konfraterni. Otrzymanie go oznacza duchowe przyłączenie do grona pijarów. W tym roku otrzymała go Bożena Wojciechowska z Pijarskich Szkół Królowej Pokoju w Łowiczu.
Pijarską nagrodą ustanowioną w Polskiej Prowincji jest Dyplom i statuetka "Kalasacjusz z dzieckiem". Wyróżnieni w tym roku zostali:
Przyznano również statuetkę "Anioł Pijarskiej Szkoły" Bożenie Siekierze z Pijarskich Szkół Królowej Pokoju w Łowiczu za 26 lat pracy pedagogicznej z dziećmi.
Ostatnie pół roku w wiele osób z naszych placówek zaangażowało się w zorganizowanie i bezinteresowną pomoc Ukraińcom przybywającym do Polski. Takie podziękowania otrzymali na ręce swoich przedstawicieli parafianie z Rzeszowa, Krakowa-Wieczystej, Bolszewa oraz Jeleniej Góry-Cieplic.
Cieszymy się, że grono laikatu pijarskiego jest tak liczne. Obecność przedstawicieli z naszych placówek w Bolszewie, Elblągu, Łowiczu, Poznaniu, Warszawie, Bolesławcu, Cieplicach, Katowicach, Krakowie i Rzeszowie pokazuje jak wielkim wsparciem w codziennej pracy i wypełnianiu misji kalasantyńskiej są świeccy, którzy towarzyszą pijarom, pomagając wypełniać im powołanie i samemu je realizować.
MK
Organizacja spotkania była jednym z elementów projektu pn. „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”, realizowanego w ramach Program Wsparcia Edukacji (ustanowionego przez Ministra Edukacji i Nauki).