Wyruszyli w nią parafianie ze Złoczowa, Lwowa, Brody, Monastyroku, Zazuli, Bóbrki, Pidhorodnego, Szczereca, a z nimi ks. Jan Safiński z parafiankami ze Zwiahela (Nowograd Wołyński).

Pielgrzymowanie rozpoczęło się w Święto Podwyższenia Krzyża Świętego Mszą Świętą o godz. 3.15, po czym, przez Lwów, Budapeszt i Zagrzeb, ruszyliśmy w kierunku Medjugorje.

W piątek rano pielgrzymi dotarli na Riwierę Makarską, gdzie dzień rozpoczęliśmy Mszą Świętą w Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes. Następnie, kto chciał mógł kąpać się w Morzu Adriatyckim lub zwiedzać miasto Makarska. — Po południu jeszcze na chwilę wsiedliśmy do autokaru, by dojechać do upragnionego celu — opowiada o. Grzegorz Osika. — Zdążyliśmy wziąć udział w tzw. programie wieczornym, czyli o 17.00 odmówiliśmy dwie części różańca, o godz. 18.00 była Msza Święta, a potem jeszcze trzecia część różańca i Adoracja Krzyża, bo był piątek.

W sobotę po śniadaniu wszyscy udali się do Mostaru, gdzie najpierw uczestniczyli we Mszy Świętej w kościele pw. św. Piotra i Pawła, a następnie zwiedzili miasto z jego główną atrakcją: Starym Mostem. Po południu wrócili do Medjugoriw na program wieczorny, który zakończył się adoracją Najświętszego Sakramentu.

— Niedzielę zaczęliśmy wspólną Drogą Krzyżową na Górze Krzyża — relacjonuje dalej o. Grzegorz. — O godz. 11.00 wzięliśmy udział we Mszy Świętej w Auli im. św. Jana Pawła II, a po niej o. Grzegorz oprowadził nas po najważniejszych miejscach związanych z Medjugorje. Po południu wzięliśmy udział w programie wieczornym.

Na wspólną modlitwę różańcową na Górę Objawień (Podbrdo) pielgrzymi udali się wcześnie rano w poniedziałek. Po śniadaniu adorowali Pana Jezusa w Oazie Pokoju, po czym mieli spotkanie we Wspólnocie Cenacolo, gdzie poznali jej historię i działalność oraz wysłuchali świadectwa mężczyzn, którzy zmagają się ze swoimi uzależnieniami. O godz. 14.00 mieli Mszę Świętą w Matczynej Wiosce (dom dla opuszczonych i zaniedbanych dzieci – dzieło o. Slavka Barbaricia). Po południu wzięli udział w programie wieczornym. A w nocy prawie połowa pielgrzymów jeszcze raz udała się na Górę Krzyża, by modlić się w swoich intencjach.

— Wtorek także prawie połowa z nas zaczęła intensywnie, bo od modlitwy różańcowej na Górze Objawień – trzeba było wstać o 4.00 —  zaznacza o. Grzegorz. Po śniadaniu pojechali zobaczyć piękny dom - zamek Patryka i Nancy Latta, a następnie do Tihaliny, gdzie mieli wspólną Mszę Świętą. Po południu odwiedzili dwa piękne miejsca: Park Pięciu Młynów oraz Wodpospad Koćusa. — Widzieliśmy piękne miejsca stworzone przez Boga, a przede wszystkim Figurę Matki Bożej znaną na całym świecie. Po południu oczywiście wzięliśmy udział w programie wieczornym zakończonym adoracją Najświętszego Sakramentu — dodaje o. Grzegorz. 

W ostatnim dniu pobytu w Medjugorje każdy miał okazję, by modlić się w ulubionych miejscach oraz zakupić pamiątki. Po Mszy Świętej w kościele św. Jakuba wszyscy poszli na lody. — Po programie wieczornym najpierw pożegnaliśmy się z gospodarzami domu, w którym mieszkaliśmy, a następnie ostatni raz, na chwilkę, podjechaliśmy pod kościół parafialny, by pożegnać się z Królową Pokoju — opowiada o. Grzegorz. 

Pielgrzymka zakończyła się w czwartek około godz. 20.00 Mszą Świętą dziękczynną w złoczowskim kościele.

— Dziękujemy wszystkim uczestnikom za wspólnie pielgrzymowanie, modlitwę i świadectwo żywej wiary. Z pewnością był to szczególny prezent od Matki Bożej, który długo jeszcze będziemy „rozpakowywać” — kończy relację o. Grzegorz. 

MK