Tam czekała na nich niezapomniana przejażdżka kuligiem w trakcie, której mogli podziwiać piękny krajobraz tatrzańskich gór i lasów. — Po udanej przejażdżce czekało na nas ognisko, na którym mogliśmy upiec pyszne kiełbaski i wypić rozgrzewającą herbatę — opowiada Wiktor Adamczyk. — Brak śniegu w pełni wynagrodziła świetna atmosfera wydarzenia oraz podnoszące na duchu poczucie wspólnoty.

Następną atrakcją, w tym pełnym wrażeń dniu, był pobyt w Termach Chochołowskich. — Mogliśmy się tam wyszaleć na licznych zjeżdżalniach, a także zrelaksować w basenach z termalną wodą i hydromasażem. Po tych wielu atrakcjach wszyscy zmęczeni, ale też szczęśliwi wrócili do Krakowa.

MK