Już pierwszego dnia, po podróży dłuższej niż kolejka po lody w upalny dzień, uczestnicy dotarli na miejsce, rozpakowali plecaki i ruszyli na pierwsze spotkanie z morzem. Kolejnego dnia, dzięki dobrej pogodzie wszyscy mogli skorzystać z kąpieli w morzu pod czujnym okiem ratownika. Wieczór był pełen aktywności przy ognisku, kiełbaskach i zabawach integracyjnych. Nie każdy dzień rozpieszczał pogodą, ale i z tym uczniowe naszych szkół świetnie sobie poradzili. Tego dnia zostali w ośrodku, gdzie rozwijali swoje zdolności plastyczne, grali w gry, a odważni wyruszyli na spacer po deszczu. Kolejne dni pozwoliły nauczyć się sztuki kamuflażu, skorzystać z parku linowego, spędzić dzień pod okiem żołnierzy na survivalu. Było rozpalanie ogniska czy budowanie szałasu. Były też wycieczki do Marynarki Wojennej w Centrum Szkolenia i Doliny Charlotty. Dzięki grze miejskiej uczestnicy przenieśli się do 1938 r.  

Wieczór w piątek był dniem podziękowań dla opiekunów i uczestników, którzy świetnie spędzili wakacyjny czas nad polskim morzem. 

MK