Odlot do Muszyny czyli obóz zimowy dzieci z Bolszewa

Odlot do Muszyny czyli obóz zimowy dzieci z Bolszewa

Dnia 18 stycznia br., wczesnym rankiem dzieci i młodzież z Bolszewa, pod opieką o. Grzegorza  wyjechała na obóz religijno-sportowy do Muszyny. Po drodze grupa zatrzymała się w Częstochowie. Tu przewodnik pokazał uczestnikom bazylikę i opowiedział historię cudownego obrazu Matki Bożej. Po części historycznej nadszedł czas na Mszę Świętą. Po tych pięknych spotkaniach wszyscy szczęśliwie dojechali do ośrodka rekreacyjno - sportowego „Alpina Sport” w Muszynie.
Relacja uczestniczki:
Następnego dnia po przyjeździe do Muszyny, po rannej Mszy Świętej, zjedliśmy obfite śniadanie i udaliśmy się do muszyńskiego parku, gdzie czekała na nas niespodzianka. Była to przyczepa, a w niej psy do zaprzęgu. Najpierw pan opowiadał nam o tym jakiej rasy są te psy, a były to owczarki grenlandzkie. Psy tej rasy nie są zbyt szybkie, ale za to bardzo silne. Ciągnęły one nas w specjalnych wózkach. Po tych przygodach pojechaliśmy na narty.
W poniedziałek byliśmy w kopalni soli w Bochni. Pani podzieliła nas na grupy, zwiedzaliśmy i wykonywaliśmy różne zadania np. wbijanie gwoździ czy rozdrabnianie soli. Na koniec zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie.
Tak jak w następnych dniach poszliśmy do cerkwi na Mszę Świętą. W ośrodku odbyła się także dyskoteka. Następnego dnia pojechaliśmy do Barci Sądeckiej do skansenu. Dowiedzieliśmy się tam wiele o ulach i poznaliśmy różnice pomiędzy pszczołami, osami, trzmielami i szerszeniami. Każdy z nas otrzymał słoik miodu zmieszany własnoręcznie z pyłkiem kwiatowym. Byliśmy na warsztatach plastyczno-modelarskich. Podczas nich budowaliśmy latawce, balony i malowaliśmy. W środę kontynuowaliśmy jazdę na nartach. Po południu zwiedzaliśmy ruiny zamku w Muszynie. Po tych atrakcjach udaliśmy się na Mszę Świętą. Zgodnie z zapowiedzią o. Grzegorza pan kościelny opowiedział nam o cerkwi. Następnego dnia odbyły się kolejne atrakcje na stoku. Po kolacji odwiedziły nas siostry zakonne (służebniczki NMP NP) i wspólnie z drugą grupą obozowiczów bawiliśmy się. W piątek pływaliśmy w termach szaflarskich aż dwie i pół godziny. Oglądaliśmy również zdjęcia z kolonii. W dzień wyjazdu pożegnaliśmy się z cerkwią. Po drodze zatrzymaliśmy się przy wyciągu na gondole, aby obejrzeć piękny krajobraz Beskid. Tak zdobyliśmy szczyt Jaworzyny 1114 m n.p.m. Pełni wrażeń i zmęczeni podróżą zajechaliśmy pod kościół w Bolszewie w sobotę po godzinie 23:00, gdzie czekali na nas rodzice.
Uważam, że wyjazd na kolonie zimowe w pełni się udał i wszyscy z niecierpliwością będą czekali na kolejne atrakcje nie tylko zimowe. Dziękujemy!

więcej na: www.bolszewo.pijarzy.pl