W seminarium zakończono czas przednowicjatu

W seminarium zakończono czas przednowicjatu

W piątek 25 sierpnia, a więc w liturgiczne wspomnienie św. Józefa Kalasancjusza, zakończyliśmy w pijarskim seminarium w Krakowie blisko miesięczny czas przednowicjatu.
Pośrednio każdy z nas przygotowywał się do niego od dawna, bezpośrednio zaś od dnia, w którym otrzymaliśmy decyzję o. Prowincjała o przyjęciu nas do Zakonu.
Przednowicjat to pierwszy i najkrótszy etap na drodze do złożenia ślubów zakonnych i do przyjęcia święceń kapłańskich. Nie jesteśmy jeszcze zakonnikami, nie składaliśmy zakonnych ślubów i nie przyjęliśmy jeszcze pijarskiego habitu. Dlatego był to przede wszystkim czas poznawania tego wszystkiego, co w przyszłości ma się stać udziałem każdego z nas.
W programie naszego blisko czterotygodniowego pobytu w seminarium dużo czasu poświeciliśmy na poznawanie pijarskiej Wspólnoty. Dzięki spotkaniom z o. Janem Taffem – byłym Prowincjałem Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów, z ojcami formatorami, bratem Wiesławem i klerykami lepiej poznaliśmy historię, zwyczaje i realia życia pijarów w Polsce. Również siostry pijarki opowiedziały nam o swoim zgromadzeniu i codziennej pracy. Zgłębialiśmy historię życia o. Józefa Kalasancjusza i innych zasłużonych pijarów.
Dużo czasu poświęciliśmy na takie zagadnienia jak osobista i wspólnotowa modlitwa (właśnie modlitwie poświęcone były dwa dni skupienia, które poprowadził o. Piotr), liturgika, śpiew kościelny, wprowadzenie w medytację, itp. Już w pierwszych dniach pobytu w Krakowie posługiwaliśmy w kościele przy ul. Pijarskiej w ramach przeżywanego tam triduum przed Świętem Przemienienia Pańskiego. Przez jeden dzień wraz z pątnikami z Krakowa  pielgrzymowaliśmy także na Jasną Górę.
W ciągu tych kilku tygodni odwiedziliśmy pijarski klasztor w Hebdowie, gdzie mogliśmy obejrzeć nie tylko budynek, ale także przygotowaną przez o. Eugeniusza Grzywacza wystawę w związku z Kalasantyńskim Rokiem Jubileuszowym. Nawiedziliśmy także kamedułów na Bielanach, cystersów w Mogile i benedyktynów w Tyńcu, a także kilka innych sanktuariów naszej archidiecezji.
Poza wykładami, modlitwą i zwiedzaniem była także okazja do tego, by popracować nieco nad naszą tężyzną fizyczną. Sprzyjała temu m.in. praca w ogrodzie czy wspólne rowerowe wyjazdy za miasto.
Czas przednowicjatu minął bardzo szybko. Już czwartego września przyjedziemy do Rzeszowa, by rozpocząć roczny czas nowicjatu. Korzystając z okazji, chcemy bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy na tym pierwszym etapie formacji pamiętali o nas i wspierali nas swoją modlitwą. Jesteśmy za nią bardzo wdzięczni i nadal o nią prosimy, zapewniając także o naszej pamięci.

Z darem modlitwy
pijarscy przednowicjusze:
Władek, Paweł, Janek, Bartosz i Michał