Wychowanie dzieci i młodzieży jest głównym celem i założeniem Zakonu Pijarów, dlatego też poza szkołami zaczęli tworzyć przestrzeń, w której najmłodsi mogą rozwijać swoje zainteresowania, talenty, umiejętności. Dzisiejszym odpowiednikiem takich miejsc są Centra Kultury Calasanz.
Od 3 lat przy parafiach i szkołach działają Centra Kultury Calasanz, których zadaniem jest stworzenie przestrzeni, w której dzieci będą mogły spędzać swój wolny czas, rozwijać pasje, zainteresowania, rozwijać się fizycznie, znaleźć pomoc w nauce i wzmocnić swoją wiarę – opowiada Aleksandra Mozgała, koordynatorka Centrów Kultury Calasanz w całej Prowincji. Dlatego w dniach 27-29 września w parafii MB Ostrobramskiej w Krakowie odbyło się spotkanie przełożonych, pracowników, dyrektorów i kierowników placówek Centrów z Bolszewa, Rzeszowa, krakowskich dzielnic Olszy i Wieczystej, Jeleniej Góry-Cieplic, Elbląga i Poznania. Spotkanie było poświęcone wymianie doświadczeń, a także prowadzeniu formacji religijnej i stronie formalnej ich działania, w tym możliwościom pozyskiwania funduszy na ich działanie.
Każdy podsumował pracę swojego Centrum oraz podzielił się pomysłami na ten rok. Wspaniałe są rzeczy, które robicie dla dzieci – mówił o. Tomasz Jędruch, asystent ds. parafii - Czujemy się jako grupa, która robi coś wspólnie, ale każdy w swojej parafii. Podczas weekendu odbyło się również spotkanie formacyjne prowadzone przez o. Tomasza Jędrucha oraz spotkanie dotyczące modlitwy, jak włączać ją w zajęcia, które poprowadził o. Dominik Bochenek.
Centra Kultury są przestrzenią inicjatywy, potrzeby, problemów, co naturalnie wiąże się z przemianami – mówił Ojciec Prowincjał, Mateusz Pindelski, podczas sobotniej Eucharystii. Przeżywać przestrzeń w wierze – kontynuował – to burzyć mur ludzkich uprzedzeń, żeby Pan Bóg sprawił, abyśmy wszyscy weszli do tej przestrzeni. To codzienne spełnianie charyzmatu kalasantyńskiego będzie nas przemieniało – powiedział przełożony Zakonu. Praca z dziećmi pociąga za sobą pracę z dorosłymi. Musi być ktoś, kto ten swój wolny czas spędza z nimi, ofiarowuje swoje życie, Proszę i modlę się o to spędzanie czasu, siły i cierpliwość w waszej pracy, które są cnotami kalasantyńskimi - zakończył Ojciec Prowincjał.
Kalasancjuszowi nie zależało na szkole, zależało mu na dziecku.
To właśnie było główne założenie pedagogiki, jaką wprowadził i na której się opierał. Jego idea zrodziła się z chęci pomocy dzieciom, które spotykał na swojej drodze. Były to dzieci ubogie, które nie miały żadnego wykształcenia, a często nawet domu. Pomimo, że Kalasancjusz spotykał się z brakiem zainteresowania jego działaniami, kształcenia wszystkich warstw społecznych, ze strony władz, zdecydował się przeciwdziałać i postanawia sam zatroszczyć się i zadbać o ich przyszłość. Takie było jego założenie - dźwiganie ich ze społecznych nizin i wyprowadzenie ku godnemu życiu. Wiedza, którą zdobywają i podstawowe umiejętności mają stać się atutem tych, dla których do tej pory nie było miejsca w cywilizowanym świecie. To właśnie Kalasancjuszowi zawdzięczamy próbę stworzenia pierwszej szkoły elementarnej. Nie poprzestaje jednak na tym i idzie dalej, stawia swym działaniom edukacyjnym drugie zadanie: szkoła ma wyzwalać. Miała nie tylko skupiać się na samym rozwoju intelektualnym, ale przede wszystkim na Bogu, który prowadzi nas do jedynej i właściwej prawdy. Ona pozwala nam dążyć do prawidłowego rozumienia praw moralnych, odczytywania właściwych zasad społecznych i relacji międzyludzkich. Bez tego nasza nauka i zdobyta wiedza są bezużyteczne. Kalasancjusz wiedział, że pedagogika jest bardzo trudną sztuką i jest uzależniona od wielu czynników, które nie zawsze współgrają ze sobą. Uważał, że wychowanie to dzieło cierpliwości i miłości, mówił: Problem wychowania jest tak ważny, że wymaga fachowców obdarzonych miłością i ogromną cierpliwością. Z wytrwałą cierpliwością i serdecznością przykładajcie się do udzielania uczniom wszelkich cnót. Dlatego też dbał o nieustanny rozwój swoich współbraci, wspierał ich i zachęcał do niego. To niewątpliwie owocowało w sukcesach uczniów.
Był zawsze otwarty na najlepsze i najbardziej skuteczne metody.
Kalasancjusz promował wszelką innowację, niezależnie od tego, skąd się wywodziła. Idąc z duchem czasu, niezmienna pozostaje misja Zakonu, którą jest szczególna troska o wychowanie dzieci i młodzieży. Dlatego też pijarzy obok szkół prowadzą wiele innych dzieł edukacyjnych, wśród których od 2016 roku swoje miejsce mają także Centra Kultury Calasanz. Pierwsze z nich powstało z inicjatywy o. Andrzeja Tupka, ówczesnego proboszcza parafii Kraków-Wieczysta. Następnie projekt zaczął rozprzestrzeniać się po całej Polskiej Prowincji. Polegał on często na przekształceniu świetlic środowiskowych działających przy parafiach. Głównymi celami, które są realizowane w placówkach jest działanie na czterech płaszczyznach: wsparcie w nauce, kultura i sztuka, sport i zabawa oraz wiara i wspólnota. Zmiany, które zaszły na przestrzeni wieków, powstały wskutek zmiany oczekiwań społeczeństwa wobec szkół. Stworzenie takiego miejsca, gdzie dzieci będą się mogły rozwijać po zakończeniu lekcji jest wyjściem naprzeciw obecnym oczekiwaniom . Jest to nie tylko wspieranie dzieci, ale także rodziców w ich wychowywaniu. Różnorodna oferta proponowana przez Centra skierowana jest głównie do dzieci i młodzieży, ale nie brakuje propozycji dla dorosłych i seniorów. Dlatego obecnie na terenie naszej Prowincji znajduje się siedem Centrów Kultury Calasanz. Skupiają one nauczycieli, pedagogów, wolontariuszy, którzy swój wolny czas poświęcają prowadząc zajęcia dla dzieci.
Różne cele realizowane są przez pracę z dziećmi - mówił o. Tomasz Jędruch
Są rozwijane na wszelkich płaszczyznach, poprzez pomoc dzieciom i rodzicom, rozwijanie ich talentów, wspieranie całych rodzin, oferując zajęcia i spotkania dla każdej grupy wiekowej od dzieci, młodzieży, dorosłych po seniorów – podsumował asystent ds. parafii. Warto zwrócić uwagę, jak szeroki wachlarz zajęć są w stanie zaproponować różne Centra Kultury naszej Prowincji. W ofercie wielu z nich możemy znaleźć zajęcia plastyczne, kulinarne, majsterkowanie, naukę języków obcych, naukę gry na gitarze, zajęcia chemiczne dla najmłodszych. To tylko niektóre spośród aktywności proponowanych przez Centra.
W wielu placówkach realizowany jest projekt "Kredkami do nieba", który ułatwia poznawanie niedzielnej Ewangelii i przedstawianie jej za pomocą prac plastycznych. Po przeczytaniu fragmentu Pisma Świętego dzieciaczki niekoniecznie potrafią powtórzyć, o co chodziło, ale malutkimi kroczkami można skierować je w takie tory, o które nam chodziło. A do tego ta nieskrępowana dziecięca wyobraźnia, którą przelewają na kartki papieru, jest dla mnie osobiście fascynująca - opowiadała p. Nina Dziwniel-Stępka, kierownik CKC z Elbląga. Dzieci będą w inny sposób reagowały słysząc ten sam tekst Ewangelii w niedzielę, który słyszały podczas zajęć. Sam fakt, że zobaczą w kościele pracę, którą same wykonały, pozwoli im przypomnieć sobie, o co chodziło w czytanym Słowie Bożym.
Każda z placówek wyróżnia się odmiennym charakterem i swoimi autorskimi zajęciami. W Bolszewie powstał pomysł, opieki nad dziećmi, tak aby umożliwić rodzicom spotkanie się na randce. To szczególny czas, który powinni mieć tylko dla siebie, aby pielęgnować swoją miłość, którą później okazują dzieciom. Elbląg natomiast proponuje cykl spotkań tematycznych, na których poruszane są problemy, z którymi styka się każdy z nas, które nie zawsze są jasne i proste do wytłumaczenia i zrozumienia bez specjalistycznej wiedzy. Ich temat zależny jest też często od uroczystości obchodzonych w danym czasie. Gośćmi prelekcji są eksperci różnych dziedzin naukowych i nie tylko. Prężnie działający klub dla seniorów 60+ jest charakterystyczny dla cieplickiej parafii. Oferuje szeroki zakres zajęć rozpoczynając od kulinarnych kończąc na doskonaleniu umiejętności z obsługi komputera. Zajęcia z majsterkowania prowadzone przez p. Piotra Wąsacza są niewątpliwie charakterystyczne dla Rzeszowa. Pozwalają rozwijać dzieciom umiejętności samodzielnego budowania prostych konstrukcji pod okiem profesjonalisty. Na Rakowicach prężnie działa świetlica, która wspomaga wszystkie dzieci, ale szczególnie te z trudnościami w nauce i z rodzin dysfunkcyjnych, tworząc dla nich rodzinną, domową atmosferę. Poznań oferuje sobotnie poranki rodzinne dla ojców z synami i mam z córkami, które pozwalają aktywnie spędzać czas razem. Panowie biorą udział w meczach, natomiast panie wspólnie uczestniczą w zajęciach z zumby. Ostatnią propozycją będą zajęcia umuzykalniające dla dzieci do lat 3 organizowane w Krakowie na Wieczystej. Rozwijają one od najmłodszych lat nie tylko słuch muzyczny, ale także poczucie rytmu czy koordynacji ruchowej. Cele Centrów Kultury Calasanz to oczywiście rozwijanie uzdolnień dzieci, młodzieży, ale również zwrócenie uwagi na człowieka na jego wrażliwość, na jego stosunek do Boga. My chcemy tymi naszymi zajęciami poszerzać umysły dzieci i młodzieży i pokazywać im drogi, które naszym zdaniem są drogami prowadzącymi do Boga, ale również do własnego rozwoju i potrzeby bycia takim człowiekiem kultury chrześcijańskiej - podsumowała p. Nina z Elbląga.
Centra Kultury Calasanz są kontynuacją dzieła, jakie rozpoczął św. Józef Kalasancjusz. Są dynamicznym projektem, który cały czas się rozwija i zmienia, dopasowuje do potrzeb dzieci, młodzieży, rodziców i seniorów, dzięki pracy wielu osób, które ofiarują swój czas i umiejętności dla innych. Działania prowadzone przez placówki wpisują się w naukę Kalasancjusza, który zawsze na pierwszym miejscu stawiał dziecko. Troszczył się nie tylko o naukę, ale także o umiejętność funkcjonowania w społeczeństwie i tworzenia relacji międzyludzkich. Różnorodność zajęć, jakie proponują Centra Kultury pozwala rozwijać się właśnie na tych płaszczyznach. Dlatego też zachęcamy do korzystania z ofert zajęć przygotowanych przez placówki, abyśmy rozwijając swoje umiejętności, talenty dążyli do poznania prawdy, którą jest Jezus Chrystus.