Czas ferii dobiegł końca, nam udało się go w pełni wykorzystać – relacjonuje czas zimowego odpoczynku o. Bartłomiej Koszyk. Grupa dzieci z Centrum Kultury Calasanz Kraków-Olsza i ministrantów wyjechała na krótki wypoczynek.
– Wybraliśmy się na trzy wspaniałe wycieczki – opowiada o. Bartek. – Czas, który mijał nam podczas przejazdów pociągami mogliśmy w pełni wykorzystać na integrację, rozmowy czy odpoczynek.
Wycieczka do Bochni ze św. Kingą. Zwiedzanie zabytkowej kopalni soli w Bochni nie było tylko zwykłą wycieczką, ale niezwykłą podróżą przez najstarsze i najpiękniejsze wyrobiska kopalni. Unikatowe komory solne o charakterystycznych kształcie, pięknie wykute w soli kaplice, rzeźby solne oraz narzędzia tworzyły wyjątkowe, zadziwiające podziemne miasto.
Zakopane. Górska, boska przygoda z bł. Piotrem Frassatim. Dzień był długi, intensywny, ale z mnóstwem wrażeń. Zimowy, tatrzański krajobraz umilał i cieszył nasze oczy podczas kuligu saniami z zaprzęgiem konnym, po którym wszyscy uczestnicy zjedli pyszne kiełbaski z ogniska. Oczywiście nie zabrakło również czasu na bitwę na śnieżki, lepienie bałwana czy budowania igloo – dodaje o. Bartek. Po odpoczynku, kolejką górską przejechaliśmy na Gubałówkę, skąd dzięki pięknej pogodzie mogliśmy podziwiać piękno Tatr. Wizytą w kościele Świętej Rodziny zakończyła się ta wyprawa do Zakopanego.
Do Wadowic ze św. Janem Pawłem II. Ostatni dzień wycieczki spędziliśmy w Wadowicach, gdzie w Domu Rodzinnym Jana Pawła II uczestniczyliśmy w warsztatach muzealnych. Mogliśmy na chwilę przenieść się do czasów, kiedy żył Karol Wojtyła i dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Obowiązkowo zjedliśmy również kremówkę – opowiada koordynator wycieczki. Zakupiliśmy kilka pamiątek i udaliśmy się w drogę powrotną.
Od 24 do 29 stycznia 2022 r. w Zakopanem grupa ministrantów przebywała na zimowisku, gdzie między innymi jeździli na nartach i wspólnie integrowali się z rówieśnikami z parafia na Wieczystej.
– Podróże, nie tylko te długie i dalekie, ale każde rozwijają i kształcą. Pozwalają odpocząć i poszerzać horyzonty, nasze zdecydowanie zostały poszerzone – zakończył relację o. Bartek.
MK