Dobroczynność po pijarsku

Dobroczynność po pijarsku

Szczególnie intensywnym czasem pracy dla pijarskich dobroczyńców z Łowicza jest grudzień, choć akcje charytatywne są przeprowadzane przez cały rok —ta    czasami to cykliczne wydarzenia, a innym razem wynikające z potrzeby chwili.

Pomaganie ma znaczenie, a można nawet powiedzieć, że stanowi jeden z najważniejszych elementów wychowania. To niby oczywiste, ale niestety coraz częściej ludzie są nieczuli wobec siebie, dlatego tak ważne jest kształtowanie dobrych postaw wśród uczniów — podkreśla Anna Wojtasiak, jedna z opiekunek Samorządu Szkolnego w szkole pijarskiej w Łowiczu, gdzie uczniowie włączają się w wiele charytatywnych akcji i te akcje organizują.

W tym roku szkoła po raz kolejny włączyła się w zorganizowanie „Szlachetnej Paczki”. — Odzew rodziców, uczniów, nauczycieli był jak zawsze ogromny — mówi Joanna Kucharek, opiekunka samorządu. — Dzięki ich hojności mogliśmy nie tylko dostarczyć przyniesione produkty, ale też kupić te, których potrzebowała rodzina. Nie chcieliśmy zawieść rodziny i się udało dzięki wspólnemu działaniu. 

W tym samym czasie szkoła przygotowała, zgodnie z tradycją, paczkę dla rodaków z Litwy oraz dla potrzebującego absolwenta szkoły. Hojności wystarczyło również, by wesprzeć ogólnopolską akcję „Góra grosza”, której celem jest zebranie funduszy na pomoc psychologiczną, rzeczową i specjalistyczną dla dzieci (w szczególności wychowujących się poza własnym środowiskiem rodzinnym) i rodzin oraz by włączyć się w zbieranie korków — dochód z nich zostanie przekazany osobom chorującym przewlekle. 

Od kilku lat uczniowie wykonują również kartki, które trafiają do osób samotnych.  —  Uczniom, głównie z podstawówki, przygotowanie kartek sprawia wiele radości spędzają czas z rodzicami, dziadkami czy rodzeństwem wyklejając, rysując. Także u samotnych taka kartka z życzeniami, własnoręcznie wykonana, nie kupiona w sklepie, wywołuje uśmiech na ustach. Jest to więc podwójna radość — kontynuują opiekunki samorządu Joanna Kucharek i Ewa Lesiak.

Zgodnie z tradycją odbędzie się też przygotowywanie stroików przez uczniów, rodziców i nauczycieli. Zebrane ofiary pozwolą nam wesprzeć m.in. Fundację „TO JEST PLAN” pomagającą uchodźcom z Ukrainy — dodaje Natalia Kędziora. 

Podejmowanych działań jest wiele, a pod każdym z nich kryje się praca samorządu, który opracowuje plan działania, przygotowuje akcje, przeprowadza je, pakuje paczki, nawiązuje kontakty, by je przewieźć, w końcu dostarcza. I mimo że dziś każdemu brakuje czasu, to oni ten czas mają i są gotowi ofiarować go innym.

Nadesłała: Karolina Małecka-Wojtasiak

MK