— Co roku odkrywamy i poznajemy nowe zakątki naszej Ojczyzny Polski — opowiada o. Stanisław Płaszewski. — Tegoroczne wakacje spędziliśmy na Podlasiu w uroczym miasteczku Ciechanowiec. 

Po przyjeździe na miejsce tegoroczni uczestnicy zapoznali się z miasteczkiem. W kolejne dni poznawali też okolice, odwiedzili Białystok, gdzie dzieci zwiedziły miejscowe ZOO oraz Pałac Branickich, nawiedzili również katedrę – Bazylikę Mniejszą.

— W kolejnym dniu wyruszyliśmy do Puszczy Białowieskiej Hajnówki — opowiada o. Stanisław. — Bardzo ciekawym miejscem był „ Ziołowy zakątek” w Korycinach oraz spotkanie z alpakami i lamami w Bujence — dodaje. Uczestnicy dwukrotnie odwiedzili Drohiczyn — katedrę oraz Seminarium Duchowne. W niedzielę uczestniczyli we Mszy Świętej, a w kolejny dzień poznali urocze miasteczko i jego historię. — Trzeba wspomnieć, że w Drohiczynie nad Bugiem przez pewien czas posługiwali ojcowie pijarzy w latach 1774-1845 — dodaje o. Stanisław. — Z Drohiczyna pochodził o. Jakub Falkowski — pijar, założyciel pierwszego w Polsce Instytutu dla głuchoniemych w Warszawie, o. Wojciech Szweykowski — pierwszy rektor Uniwersytetu Warszawskiego oraz ks. Krzysztof Kluk — uczeń pijarski, współpracownik Komisji Edukacji Narodowej i założyciel Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu. 

Poza tym wspaniałym spotkaniu z historią każdy mógł skorzystać z kąpieli w rzece Bug. W kolejne dni kolonii dzieci wybrały się do Sokółki, Sanktuarium Najświętszego Sakramentu oraz do Świętej Wody. Nawiedziły także Muzeum Ziemiaństwa w Dąbrowie. W Ciechanowcu natomiast zwiedziły Muzeum Rolnictwa i Muzeum Pisanki, a tam wśród pisanek odnalazły m.in. postacie naszych pijarów: o. Stanisława Konarskiego i o. Onufrego Kopczyńskiego.

W czasie pobytu w Ciechanowcu koloniści uczestniczyli we Mszach Świętych w miejscowym kościele, w którym znajduje się obraz Matki Bożej Ciechanowieckiej. W drodze powrotnej do Elbląga odwiedzili Zuzelę — miejsce rodzinne bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.

— I na koniec nie mogło zabraknąć Mc Donalda — dodaje o. Stanisław. — Pełni radości powróciliśmy  do Elbląga. Opiekę nad dziećmi sprawowały Panie: Monika, Natalia i Aleksandra oraz o. Stanisław. Jesteśmy pełni wdzięczności dla Pana Boga, dla Matki Bożej i wszystkich ludzi, których spotkaliśmy w tym czasie pobytu na Podlasiu — zakończył relację z kolonii o. Stanisław.