Ruta Calasanciana

Ruta Calasanciana

W dniach od 6-27 lipca 2024 r. kl. Jan Furman oraz o. Krzysztof Świderski oraz o. Grzegorz Misiura, któy był również jednym z organizatorów przedsięwzięcia, wzięli udział w Ruta Calasanciana, czyli pielgrzymce śladami naszego Założyciela św. Józefa Kalasancjusza. 

W tej wyjątkowej formie pogłębiania wiedzy o naszym Założycielu i więzi zakonnych biorą udział bracia, którzy złożyli śluby uroczyste, bądź uczynią to w danym roku.

Pielgrzymka podzielona była na dwie części. Pierwsza część odbywała się w Hiszpanii, gdzie już pierwszego dnia uczestnicy udali się do Getafe, gdzie siostry z Instytutu Kalasantyńskiego Córek Bożej Pasterki przybliżyły historię św. Faustyna Migueza. Następnie udaliśmy się do miejsca narodzenia naszego założyciela, do Peralty de la Sal  relacjonuje przebiefg kl. Jan. — O. Emmanuel wygłosił dla nas pięciodniowe rekolekcje poświęcone składanym przez nas ślubom oraz życiu wspólnotowemu  wyjaśniał kleryk. W kolejnych dniach uczestnicy zwiedzali miejsca, w których Kalasancjusz uczył się, przyjmował kolejne święcenia, a także pracował. Odwiedzili m.in. Lleída, Barbastro, Monzón, Tremp, Sanaüja, Seo de Urgel, Balaguer. Część hiszpańska zakończyła się w  Barcelonie wizytą w kościele Sagrada Familia. Druga część wyjazdu odbywała się w Rzymie. Przemierzając ulice i uliczki Wiecznego Miasta, mogliśmy doświadczyć procesu przemiany św. Józefa oraz tego, jak zmieniały się Szkoły Pobożne w początkach swojego istnienia  opowiada kl. Jan. Uczestniczyliśmy także w konferencjach poświęconych aktualnym sprawom w naszym Zakonie. Ruta zakończyła się dwoma dniami wielkich wydarzeń. W piątek, 26 lipca, 23 współbraci z prowincji Afryki Środkowej, Meksyku, Słowacji, Azji-Pacyfiku, Betanii oraz Wiceprowincji Kalifornijskiej złożyło profesję uroczystą. Ostatniego dnia 20 współbraci przyjęło święcenia diakonatu, a 4 święcenia prezbiteratu. Wydarzeniem kończącym była wizyta we Frascati, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej Szkół Pobożnych. 

— Ruta Calasanciana oprócz zwiedzania i słuchania konferencji to także świetna okazja do tego by lepiej poznać współbraci z innych zakątków świata — opowiada kleryk Jan. Osobiście, dla mnie, był to jeden z ważniejszych elementów naszego podążania śladami Kalasancjusza. Możliwość poznania drugiego człowieka, poznania rzeczywistości, w jakiej on żyje, co w jego posłannictwie sprawia mu radość, a co sprawia mu jeszcze trudność. Ruta była także okazją do tego, by zmierzyć się z pytaniem, co w życiu jest najważniejsze, jakie elementy w relacji z drugim człowiekiem są istotne, co pomaga, a co przeszkadza. Z całą pewnością nasza trójka wróciła ubogacona zakończył swoją relację. 

MK