Uczniowie ze szkoły podstawowej, z klas od 2 do 8, mogli wziąć udział w dwudniowych warsztatach ze śpiewu i gry na instrumentach. W planie znalazły się przeróżne bloki warsztatowe, zabawy i tańce pijarskie oraz adoracja i Msza Święta, podczas której uczestnicy zaprezentowali to, czego się nauczyliśmy.

Podczas spotkania uczniowie uczyli się grać na różnych instrumentach oraz śpiewać. Co ciekawe, wykładowcami byli także uczestnicy poprzednich warsztatów. Ta zamiana ról, jak podkreśla Agata, była dla nich dużym wyzwaniem, ale przyniosła też satysfakcję. — Warsztaty muzyczne były dla mnie nowym doświadczeniem i w pewnym stopniu wyzwaniem — opowiada Agata. — Nie ukrywam, że miałam obawy przed tym, czy poradzę sobie w nowej roli. Był to pierwszy raz, kiedy mogłam podzielić się swoją wiedzą z osobami niewiele młodszymi ode mnie. Podczas bloków warsztatowych towarzyszyły nam świetne humory, świetnie się bawiliśmy, a przy tym udało nam się nawiązać nowe znajomości. Uważam, że warsztaty muzyczne są świetnym pomysłem, wprowadzonym przez Panią Natalię Kędziorę i myślę, że z roku na rok coraz więcej osób będzie chciało do nas dołączyć.

Uczestnicy brali także udział w tańcach pijarskich i innych zabawach integracyjnych. Nie zabrakło też miejsca na wspólną modlitwę w postaci adoracji. Efekty warsztatów prezentowano podczas niedzielnej Mszy Świętej.

Zarówno wszyscy uczestnicy, jak i osoby zaangażowane w organizacje i prowadzenie warsztatów muzycznych, są bardzo zadowoleni z efektów, jakie udało się osiągnąć. Jedną z takich osób jest Pani Natalia Kędziora, organizator i główny pomysłodawca przedsięwzięcia. — Rozpoczynając projekt „warsztaty muzyczne”, nie sądziłam, że będzie to coś, co na stałe wpisze się w kalendarium naszej szkoły — jak sama mówi pomysłodawczyni. — Trzy lata temu usiedliśmy z Malwiną (ówczesnym szefem animatorów) oraz Łukaszem (obecnym szefem animatorów), zastanawiając się, co przypadłoby do gustu młodzieży z podstawówki. Wybór był dość prosty, schola miała już kilka roczników absolwentów, którzy zajmowali się muzyką mniej lub bardziej na poważnie. Pierwsze warsztaty były bardzo małe, wręcz kameralne  — uczestników było ok. 30 i trwały jeden dzień. Młodzież młodsza i ta starsza bawiła się muzyką, zupełnie zapominając o różnicach pokoleniowych. Pojawił się pomysł: zróbmy to jeszcze raz, tym razem z nocowaniem. Muzyka połączyła wszystkich, a z roku na rok było nas coraz więcej. W tym roku samych uczestników było 75.

Jeszcze większa radość biła od samych uczestników, którzy wzruszeni przybiegali do wychowawców i wykładowców, dziękując za możliwość tak twórczego i radosnego spędzenia wolnego czasu. Świadczą też o tym wypowiedzi piątoklasistów — Mai i Michała. — Było świetnie, atmosfera bardzo komfortowa i rodzinna. Opiekunowie sympatyczni i pomocni a wykładowcy mili i chętni do przekazywania wiedzy — mówią.

Warsztaty muzyczne to czas dzielenia się muzyką i przełamywania różnic pokoleniowych. Połączenie muzyczne i uczenie się od siebie nawzajem to właśnie esencja tego wydarzenia. Efekty są naprawdę świetne — uczestnicy uczą się nowych rzeczy, jednocześnie przeżywając fajne chwile z osobami o podobnych zainteresowaniach. Mogą też doświadczyć „pijarskości” w pełnym tego słowa znaczeniu. Przecież śpią na karimatach jak licealiści na SMP!

Nadesłała Karolina Małecka-Wojtasiak

MK