Widać, że nowy rok szkolny zbliża się nieubłaganie. Jednym z wielu symptomów zwiastujących ten fakt jest coroczny integracyjny wyjazd przyszłych uczniów klas pierwszych Pijarskiego Liceum Ogólnokształcącego w Łowiczu. Tym razem przypadł on na dni 19-23 sierpnia 2019 r.
To właśnie wtedy przyszli uczniowie Pijarskiego Liceum Ogólnokształcącego po klasie 8 i 3 klasie gimnazjum wraz z ojcem rektorem Markiem Barczewskim, ojcem Dariuszem Jabłońskim, kilkoma nauczycielami i animatorami wybrali się na pięciodniowy wyjazd integracyjny do miejscowości Popowo-Letnisko. Od początku spotkania uczestnikom dopisywały dobre humory i radość z możliwości poznania nowych osób - jak relacjonuje Ola Wielgomas z I LO.
Po dotarciu na miejsce, organizacją czasu wolnego zajęli się pijarscy animatorzy (starsi licealiści), którzy podczas całego pobytu tak organizowali czas, że wszyscy stawali się sobie coraz bliżsi i nie odczuwali nudy. Każdy dzień rozpoczynała rozgrzewka, po której następowała poranna modlitwa. Do wielkich atrakcji wyjazdu należała nocna gra w podchody - dokładnie przeanalizowana i przygotowana przez animatorów w pobliskim lesie. Niezapomnianym przeżyciem był spływ kajakowy po rzece Narew. Mimo, że dla niektórych to pierwszy spływ w życiu, obyło się bez niespodzianek.
Nie należy zapominać o religijnym charakterze tego wyjazdu - każdego dnia istniała możliwość bliższego poznania Boga przez pełny udział w Eucharystii. Niezwykłym przeżyciem była obecność na wieczornej adoracji, podczas której uczestnicy szczególnie doświadczali Bożej miłości przez sakrament pokuty i pojednania.
Zwieńczenie wyjazdu stanowił grill i dyskoteka, podczas której prezentowano poznane na wyjeździe tańce pijarskie. Dodatkowo każdy uczestnik został zobligowany do humorystycznego przebrania się. Wiele kreacji zaskoczyło pomysłowością i wywołało salwy śmiechu. Warto wspomnieć, że integracja licealistów odbywała się bez korzystania z telefonów komórkowych. Początkowo decyzja wywołała poruszenie wśród uczestników, ostatecznie jednak okazało się, że obawy były bezpodstawne. Da się żyć bez telefonu!!!
To były bardzo ważne sierpniowe dni w życiu przyszłych pierwszoklasistów. Wiele znajomości zawartych podczas pijarskiej integry przerodzi się z pewnością w prawdziwe życiowe przyjaźnie.