Liturgiczna Służba Ołtarza z Krakowa na Wieczystej wybrała się na tygodniowy obóz ministrancki w Rzeszowie, w którym wzięło udział 25 chłopaków wraz z o. Piotrem Górką.
Miejscem noclegu była Szkoła Podstawowa Zakonu Ojców Pijarów w Rzeszowie, gdzie do dyspozycji LSO miało wygodne sale świetlicowe, dużą salę gimnastyczną, aulę, stołówkę oraz kaplicę, w której każdego dnia wspólną modlitwą rozpoczynał i kończył się dzień.
– Duża sala gimnastyczna sprawiła, że niemal codziennie na niej gościliśmy, spędzając czas na sportowo, grając w piłkę nożną, koszykówkę, siatkówkę – mówił Mateusz Łyczko, prezes LSO. – Czekały na nas także inne atrakcje, więc musieliśmy także z niej wychodzić.
Ministranci i lektorzy wybrali się na wycieczkę górską w Bieszczady, zaczynając dzień od wspólnej Eucharystii w dawnej Cerkwi w Równi. Po niej wyruszyli się na szlak z Wołosatego na Tarnicę. Kiedy uczestnicy dotarli na szczyt, zachwyceni widokami, postanowili wydłużyć wędrówkę i wybrać dłuższy szlak na zejście do Ustrzyk Górnych. Po powrocie do szkoły wszyscy wspólnie świętowali przy torcie imieniny trzech Piotrów – o. Piotra, pana Przewodnika oraz naszego kolegi Piotrka.
Podczas wyjazdu został rozegrany turniej piłki nożnej z LSO Rzeszów. – Nasza młodsza drużyna ministrantów pokonała drużynę z Rzeszowa – relacjonował Mateusz - po rozgrywkach miało miejsce wspólne spotkanie integracyjne przy pizzy, omówienie funkcjonowania naszych wspólnot oraz wymiany doświadczeń.
Podczas tych kilku dni LSO wyjechało do Kalwarii Pacławskiej, po której oprowadził wszystkich o. Edward Staniukiewicz, przybliżając historię Kalwarii, Cudownego Obrazu oraz duchowości Sługi Bożego o. Wenantego Katarzyńca. W tym miejscu odbyła się też Eucharystia przy ołtarzu z Cudownym Obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej. Po obiedzie w domu pielgrzyma uczestnicy udali się na zwiedzanie Twierdzy Przemyśl i Fortu Salis-Soglio, znajdującego się na granicy Polsko-Ukraińskiej, zwiedzili Przemyśl, także całą panoramę Przemyśla z wieży katedralnej oraz zjedli najlepsze lody na Podkarpaciu.
– Pięknym doświadczeniem naszego wyjazdu było spanie na materacach w śpiworze oraz wspólne przygotowywanie posiłków, jajecznica z 50 jajek czy ugotowanie 60 parówek nie sprawiło nam żadnych trudności, okazało się, że wielu z nas ma zdolności kulinarne – relacjonował Mateusz.
– Chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkich parafianom, Ojcu Proboszczowi za modlitwę oraz wsparcie naszego wyjazdu, dzięki Wam mogliśmy ten czas wspólnie przeżyć oraz odpocząć. Czas pandemii był dla nas bardzo trudny, długo się ze sobą nie widzieliśmy i ten wyjazd pozwolił nam na nowo się zintegrować oraz mam nadzieję wzmocnić nasz zapał w służbie przy Ołtarzu. Bardzo dziękujemy! Króluj nam Chryste! – zakończył prezes LSO.
MK