Trudno wyobrazić sobie łowickie obchody święta szkoły bez wyprawy rowerowej do skansenu w Maurzycach.
Jednak, jeżeli ktoś nie brał udziału w tym wydarzeniu, nie będzie umiał sobie wyobrazić, jak wygląda peleton 500 uczniów z nauczycielami i rodzicami, którzy w świetnych humorach przemierzają piaszczystą trasę, by wspólnie świętować.
W Łowiczu ten widok już nikogo nie dziwi. Podobnie jak to, że święto ma swój ustalony harmonogram, który oferuje i coś dla duszy, i coś dla ciała. Wspólnota bierze udział w Mszy Świętej zaraz po przybyciu do skansenu, a na zakończenie wyprawy odmawia litanię loretańską. Czas wypełniają też występy każdej z klas, zawody sportowe, w których największe emocje budzi przeciąganie liny nauczyciele kontra uczniowie, loteria fantowa. Nie brakuje też wspólnego grillu, rozmów przy ciastku.
Bez względu na to, czy jest się uczniem 4 klasy szkoły podstawowej, czy 3 liceum, zawsze przeżywa się ten wyjazd, a później jako absolwent wspomina z sentymentem.
MK