Prymicje o. Krzysztofa

Prymicje o. Krzysztofa

16 czerwca 2024 r. o. Krzysztof Świderski od Jezusa cichego i pokornego sprawował Mszę prymicyjną w swojej rodzinnej parafii pw. Najświętszej Maryi Panny w Świniarsku. W tej ważnej uroczystości wzięli udział parafianie, ojcowie pijarzy oraz rodzina i przyjaciele neoprezbitera. 

Uroczyste powitanie o. Krzysztofa w rodzinnej parafii odbyło się już dzień wcześniej przed plebanią, a później neoprezbiter poprowadził nabożeństwo czerwcowe. 

W dniu prymicji o. Krzysztof w asyście rodziny, przyjaciół i parafian został przeprowadzony do kościoła, gdzie po raz pierwszy sprawował Eucharystię. Koncelebrowali ją o. Prowincjał Mateusz Pindelski, proboszcz parafii ks. Zbigniew Kożuch oraz licznie zgromadzeni współbracia zakonni. 

Kazanie wygłosił o. Mikołaj Jastrzębski OSB, który studiował razem z o. Krzysztofem. W swoich słowach, które skierował do neoprezbitera oraz zgromadzonych wiernych, przypomniał, że będąc w tym miejscu jesteśmy uczestnikami wyjątkowej chwili, wyjątkowego wydarzenia, jakim jest pierwsza Najświętsza Ofiara Mszy Świętej. Stajemy się tym samym, my wszyscy tu obecni, świadkami niepojętych tajemnic. Tajemnicy powołania, kapłaństwa, tajemnicy jak Bóg daje się człowiekowi — mówił o. Mikołaj. Ja staję dzisiaj tutaj jako twój przyjaciel, który jeszcze przed chwilą dzielił z tobą te trudy podczas studiów i stoję tutaj dzisiaj z tobą, dzieląc się tą tajemnicą. Dziś jesteś jak ziarno gorczycy — wybrany i powołany przez Boga poza czasem na Chrystusowego Kapłana. O. Mikołaj podkreślił, że kapłani powinni służyć samemu Bogu, sprawować jego sakramenty ku pożytkowi całego kościoła. Na koniec zwrócił się do o. Krzysztofa zostawiając go ze słowami:  — Oby nigdy nie zabrakło ci gorliwości, oby nigdy sprawowanie Świętej Ofiary ci nie spowszedniało. Niech zawsze będzie ona jako pierwsza i ostatnia, którą przyszłoby ci sprawować. Niech rozwija się w tobie Boże królestwo, byś był światłem dla młodzieży, do której pośle cię zakon. Obiecujemy ci naszą modlitwę i wsparcie. 

O. Krzysztof dziękował zgromadzonym parafianom za ich obecność nie tylko podczas przeżywanej uroczystości, ale także w czasie, kiedy rozeznawał swoje powołanie uczestnicząc w życiu parafii. Msza święta zakończyła się indywidualnym błogosławieństwem udzielanym przez neoprezbitera. 

MK