6200 km modlitwy!

6200 km modlitwy!

W dniu 10 marca  br.,  Pijarskie Szkoły Królowej Pokoju w Łowiczu  gościć będą Pana Piotra Chomickiego, który pieszo zawędrował do Afryki. Na Czarny Ląd  dotarł  podczas 11 miesięcznej wędrówki, przemierzając 14 krajów i pokonując ponad 6200 km.
Piotr Chomicki ma 33 lata, jest przedsiębiorcą z Warszawy. Wyruszył w drogę po tym, jak w czasie wizyty w Gietrzwałdzie natknął się na książkę o objawieniach na Czarnym Lądzie. Pielgrzymował, by głosić pokojowe orędzie Matki Bożej.
„Po przeczytaniu książki o orędziach i objawieniach Matki Bożej z Kibeho poczułem w swoim sercu zaproszenie Maryi do odbycia pielgrzymki do miejsca tych jedynych objawień maryjnych w Afryce. Wyruszyłem 12 października 2012 r. z sanktuarium w Gietrzwałdzie, czyli miejsca gdzie to pragnienie pielgrzymowania się zrodziło. Był to dzień po rozpoczęcia w całym Kościele Roku Wiary” – powiedział Radiu Watykańskiemu Piotr Chomicki.
Po drodze miał do pokonania 14 krajów. „Do Turcji doszedłem pieszo. Stamtąd samolotem do stolicy Etiopii i dalej znów pieszo. Pokonałem pieszo 6200 km, z czego 2400 km przypada na Czarny Ląd. Cała pielgrzymka była bardzo spokojna, stonowana, bardzo dużo się modliłem. Na ostatnim odcinku, kiedy już wchodziłem do Kibeho, towarzyszyło mi trzech misjonarzy i jedna osoba świecka. Dotarłem do stóp Matki Bożej z ogromnym spokojem w sercu i radością, bo przecież przez prawie cały ostatni rok, dzień w dzień, rozważałem jej orędzie i pragnąłem dotrzeć do Kibeho” – wyznał polski pielgrzym.

Po dotarciu na miejsce Piotr Chomicki modlił się w miejscu objawień maryjnych. Rozmawiał także z mieszkającą w Kibeho Natalie, jedną z trzech dziewcząt, której przed ponad trzydziestu laty objawiła się Matka Słowa.