W popołudnia zwiedziliśmy urocze zakątki Kazmierza: klasztor ojców franciszkanów – reformatów; Sankturium Zwiastowania. Tu polecaliśmy Matce Bożej nasze intencje modlitewne i wysłuchaliśmy przepięknego hymnu skomponowanego przez p. Michała Lorenza. Zwiedziliśmy również kościół farny i inne zakątki i zabytki miasta. Nie zabrakło też przejażdżki wałami Wisły, wędrówki do wąwozów, gier sportowych na sali gimnastycznej, projekcji filmów.
     W czwartek wybraliśmy się na całodzienną wycieczkę do Opola Lubelskiego, gdzie zwiedziliśmy dawny kościół popijarski – perłę baroku, najcenniejszy zabytek pomiędzy Kazimierzem Dolnym, a Lublinem. W roku 1761 Pijarzy otworzyli w Opolu Lubelskim pierwszą w Rzeczypospolitej szkołę rzemieślniczą i jedną z pierwszych w Europie. Dziś o pracujących tu niegdyś Pijarach, przypomina wspaniały wystrój kościoła, portret św. Józefa Kalasantego oraz portret Ignacego Konarskiego, rektora opolskiego kolegium spoglądający na wiernych z balustrady kościelnego chóru. Ks. kanonik Krzysztof Kozak, przyjął naszą grupę bardzo serdecznie; dzieci otrzymały małe przewodniki o kościele i wspaniałą lekcję historii pijarskiej. Po tej duchowej i historycznej uczcie wyruszyliśmy do Wojciechowa, gdzie w kuźni odbyła się kolejna lekcja: pt. „Ginące zawody”.  Lekcja niesamowita o zawodzie kowala, o powstawaniu podków i nie tylko.  Po zjedzeniu pysznego obiadu w zajezdni „ u Kowala”, udaliśmy się do Nałęczowa. Tu po spacerze w parku zdrojowym wstąpiliśmy na gorący deser czekoladowy – do pijalni wedlowskiej czekolady.  Ostatni dzień upłynął nam pod znakiem spacerów i zakupu pamiątek, w tym także słynnego kazimierskiego koguta.
     Wyrażamy wdzięczność naszym wychowawcom: p. Grażynie Latek, Barbarze Waleńko, Alicji Toczyskiej, Elżbiecie Kińczyk oraz p. Ewie Jeżewskiej, jak również gospodarzom internatu szkół im. J. Koszczyca Witkiewicza w Kazimierzu Dolnym. Nasze podziękowanie kierujemy również wobec o. dyrektora szkoły pijarskiej w Warszawie Bogdana Dufaja i o. proboszcza Tadeusza Suślika, za wsparcie naszego wyjazdu oraz parafianom z Siekierek. Dziękujemy także p. kierowcy Waldemarowi Wilkoszewskiemu z Łowicza.
    Nade wszystko składamy dzięki Panu Bogu i Bożej Matce za opiekę nad nami w czasie pobytu na Zimowisku.
Nad całością czuwał o. Stanisław.                                                                                           
Warszawa – Kazimierz nad Wisłą, 2015 r.
o. SP

PS. Załączamy fotorelację oraz link do melodii granej w Kazimierzu http://www.wkazimierzudolnym.pl/michal-lorenc-aniol-zwiastowal-w-kazimierzu.html