W tym pięknym, barokowym kościele z XVII w., Matka Boża dzieli patronat ze św. Wojciechem. Po niedawnym odpuście św. Wojciecha, właśnie w minioną niedzielę, 10 maja, obchodzono odpust MB Łaskawej.

Patronka kościoła ma tutaj swój własny ołtarz, jednak na ten dzień figura MB Łaskawej ze strzałami w dłoniach została wystawiona w głównym ołtarzu, a po mszy świętej niesiona była w procesji eucharystycznej.

Koncelebrowanej mszy świętej przewodniczył i homilię wygłosił o. Dariusz Bakalarz SP z Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Pijarów w Krakowie. Drugim celebransem był o. Marian Galas SP, rektor pijarskiego kościoła.

W homilii o. Bakalarz tłumaczył co znaczy odpust. Odpust to radość, bo wtedy Bóg odpuszcza nam grzechy i dlatego chcemy wtedy świętować, idziemy w procesji za Jezusem, mówił kaznodzieja. Nawiązując do święta patronki kościoła o. Bakalarz objaśnił, co znaczy wizerunek MB Łaskawej. To Matka Boża, trzymająca strzały w swoim ręku, złamane przez Boga, ukazuje nam, że Pan Bóg odpuszcza nam właśnie grzechy . To Maryję prosimy o wzięcie nas pod swój płaszcz w starej modlitwie „Pod Twoją obronę” i to Matka Boża Łaskawa ukazuje nam, jak Pan Bóg jest dobry. Dalej kaznodzieja przypomniał, że to Matka Boża Łaskawa przyszła do Warszawy w XVII w. z pijarami i powstrzymała epidemię, a jej obraz był uroczyście koronowany, dlatego też możemy ją nazwać „pierwszą warszawianką”.

Po mszy świętej odmówiono Litanię i modlitwę do MB Łaskawej, po czym wyruszyła procesja eucharystyczna z licznymi feretronami na zewnątrz kościoła. Oprawę liturgiczną mszy świętej, jak i udział w procesji, zapewnili łowiczanie w pięknych ludowych strojach. Uroczystość zwieńczyło uroczyste „Ciebie Boga wysławiamy”.

Trzeba też dodać, że w Łowiczu dziewczynki sypią kwiatki w pięknych, łowickich strojach, a wypełniony wiernymi kościół może świadczyć, że Matka Boża jest szczególnie Łaskawa dla łowickiej wspólnoty.

Anna Dziemska

Foto: Anna Dziemska