"Nutki Kalasancjusza" nabrały barw!

"Nutki Kalasancjusza" nabrały barw!

18 września w  kosciele parafialnym pw. św. Jana Chrzciciela w Cieplicach-Jeleniej Górze odbyła się uroczystość wręczenia chust i szat uczestnikom Scholi „Nutki Kalasancjusza”.
"Nasza schola to stadko dzieciaków, które znalazły radość i ambicję w tym, by zdobić msze i uroczystości religijne wspaniałym śpiewem. Przewodnik duchowy tej gromadki, ojciec Grzegorz z wielkim zaangażowaniem i przy pomocy dorosłych parafian, ze szczególnym uwzględnieniem obu Grzegorzów – Wasiaka i  Tubisa, rozwija tą dźwięczną i cieszącą serce ideę (w tym roku dołączyła do kadry szkoleniowców siostra Lucjana – prezentka).
Dlatego też niedzielna uroczystość była dla nas taka ważna. Dzieci poczuły się wyróżnione w sposób „urzędowy”.  Ich energię płynącą z tej świadomości można było usłyszeć we wspaniałym wykonaniu wielu pieśni podczas mszy.
Sama ceremonia była wielką ucztą radości i uniesienia. Skupione na swoich zadaniach dziewczynki nie zapomniały o uśmiechach, swoje role spełniały z poświęceniem. Mamy kierowały poszczególnymi częściami sprawnie i bardzo dyskretnie. Najpierw kandydatki: Lena, Zuzanna, Inga, Miriam i Dominika otrzymały chusty, wcześniej będące podstawowym symbolem scholi. Potem pod ołtarz ruszyły dziewczęta otrzymujące szatę: Magdalena, Aleksandra, Maja, Paulina, Amelka, Kinga, Andrzej, Antosia, Zosia, Julka, Natalia, Zosia, Wiktoria, Paulina, Ania, Kamila, Laura.
Słoneczne poncza, pięknie obszyte i ozdobione logiem scholi, rozjaśniły rząd stojących dzielnie i posłusznie dzieci. I kandydatki i pełnoprawne chórzystki scholi wypowiedziały swoje przyrzeczenia z energią i bez wahania.
Później były podziękowania, kwiaty i prezenty dla panów Grzegorzów, zasłużonych i nagrodzonych mianem „Przyjaciel Scholi” widniejącym na koszulkach, jakie w podziękowaniu otrzymali. Nie zapomniano też o motorze całego przedsięwzięcia, o przewodniku i pracowitym duchu Scholi – ojcu Grzegorzu. Bukiet słoneczników, jaki otrzymał to symbol słońc, które, płonąc w radości tych dzieci z pełnienia śpiewnej misji, ogrzewają serca zwykłych parafian. Uroczystość wpisana w czas mszy niedzielnej była niewątpliwie miłym Panu dodatkiem, a każda minuta, którą wypełniła nie tyle przedłużyła czas mszy ile go dopełniła ludzką radością w Domu Bożym, której zawsze od nas oczekuje Jezus Chrystus.

Cała organizacja, oprawa, a także szaty zostały zrealizowane przy nieocenionej pomocy kobiet, wspaniałych, aktywnych parafianek. Pani Agnieszka Żygadło, Anna Bieniek-Wilk, Iwona Niemczynowska, Joanna Spychała, Róża Szczepańska, Amelia Tołopka, Violetta Bobyk, Patrycja Bielezo, Marta Fang, Mariola Kowalska, Kinga Wierzbicka i inne (np. pani krawcowa) potwierdziły wielką, szlachetną i zasadnie honorową pozycję kobiety w naszej gromadzie. Ich troska, pracowitość, dbałość o szczegóły, kreatywność i inwencja są niezastąpione.  Ta prawda jest oczywista od samego początku Wiary. Już Jezus „swoim postępowaniem i nauczaniem ukazuje nam godność kobiety. Jest ona człowiekiem, posiada swoją godność, jest także uczennicą Jezusa, jak potwierdzają to Ewangelie: one towarzyszyły Mu i usługiwały (Mr 15,41). To właśnie kobieta – Maryja jest włączona w dzieło zbawienia świata, najpierw rodząc Zbawiciela, a potem współcierpiąc pod Jego krzyżem. I właśnie tam pod krzyżem Chrystus kobiecie – swojej Matce, w osobie św. Jana oddaje pod opiekę swój Kościół i w ten sposób Ona, prosta kobieta z Nazaretu kobieta, której Prawo żydowskie odmawiało wszelkich praw, staje się Matką Kościoła, Matką wszystkich wierzących i Nauczycielką wiary.”
I tej niedzieli kobiety oprawiły swoimi sercami, ozdobiły swoją pracą i uhonorowały swoją obecnością – i jako dojrzałe parafianki, i jako chórzystki, dziewczynki, a kiedyś kobiety, z podobnym sercem jak ich mamy - Dom Pana.
Za wszelką pomoc, życzliwość i wsparcie dziękujemy naszym miłym kapłanom z proboszczem na czele, który przyjął nasze dzieci do posługi liturgicznej”.
P.W.