Założyciel pierwszej szkoły promował wszelką innowację, niezależnie od tego, skąd się wywodziła. Tak więc, pozostawił zapis w swych Konstytucjach, by ucząc, wybierać zawsze najlepszą metodę spośród wychwalanych przez znawców i ekspertów w przedmiocie.
Udoskonalił nauczanie łaciny, zachęcając ojca Jana Franciszka do opublikowania pierwszej gramatyki łacińskiej napisanej po włosku, przykład który nie rozpowszechnił się aż do następnego wieku.
Ciekawym faktem jest, że podczas gdy protestant Jan Amos Komeński pisał po łacinie swoje książki poświęcone nauczaniu języka ojczystego, Kalasancjusz i jego pijarzy ułożyli gramatykę łacińską w języku ojczystym.
Nawet w chwili stanowienia przepisów dotyczących kaznodziejstwa, Kalasancjusz objawia swe zatroskanie o metodę:
W swoim głoszeniu kazań zwłaszcza do dzieci, niech rozwija [pijar] wyłącznie tematy przyswajalne i użyteczne dla jego audytorium. Niech pomedytuje zanim zacznie mówić i przygotuje się pokornie prosząc o pomoc Pana (...). Niech naśladują styl rodzinny, do którego przyzwyczają Ojcowie Oratorianie z Vollicella (...). Niech unikają sztuczności języka i pustosłowia (...). Na miarę swych sił niech zdobywają uczniów dla służby Bogu poprzez przykład swego życia i swą nauką prostą, wzbogaconą w anegdoty o niektórych świętych.