W kalendarzu liturgicznym w dniu 22 września wspominamy męczenników pijarskich: o. Dionizego PAMPLONĘ i 12 towarzyszy w męczeństwie.
O. Dionizy Pamplona i jego towarzysze w męczeństwie byli pijarami, wiernymi synami św. Józefa Kalasancjusza. Jedenastu z nich było kapłanami a dwóch braćmi zakonnymi. Ponieśli śmierć męczeńską w czasie prześladowania religijnego w Hiszpanii w 1936 roku. Zostali beatyfikowani przez Ojca świętego Jana Pawła II w dniu 1. października 1995 roku wraz o. Piotrem Casanim.
O. Dionizy Pamplona - urodził się w 1868 roku. Był w Zakonie magistrem nowicjatu. Poniósł męczeńską śmierć 25 sierpnia 1936 roku. Oto jego słowa wypowiedziane w przededniu śmierci: „Zawsze należy wypełniać swój obowiązek, lecz teraz jest to całkowita konieczność, ponieważ jest wielu, którzy z zainteresowaniem patrzą na nasz sposób życia.”
A oto pozostali męczennicy: ich imiona i nazwiska oraz krótkie wypowiedzi przed śmiercią niektórych z nich.
o. Manuel Segura: „Życie jest drogą - od pierwszej chwili do ostatniej i dalej ku wieczności...”
o. José Ferrer: „Pracować dla Jezusa z dziećmi. Zawsze przypominać o Jego miłości. To ważne...”.
o. Alferdo Parte.
o. Matias Cordona: „Jestem spokojny i zadowolony. Wspaniale jest oddać życie Bogu z radością.”
o. Faustyn Oteiza: „Jeśli zajdzie konieczność przelania krwi za Chrystus, z Jego łask, zrobię to z przyjemnością.”
o. Ignacio Casanovas: „Czyż mogę umrzeć za coś bardziej świętego i szlachetnego?”
o. Carlos Navarro: „Ten dzień spędzamy pracując i modląc się. Takie jest życie wspólne. Każdorazowo czuję coraz większą radość naśladując Jezusa.”
o. Juan Agramunt: „Moi bracia, zobaczymy się w lepszym miejscu, niż to więzienie.”
o. Enrique Canadell: „Zabijają nasze ciało. Naszej duszy się zabiją nigdy.”
o. Francis Carceller
br. David Carlos: „Jakże musimy dziękować Bogu za to, że jesteśmy zakonnikami.”
br. Florentin Felipe.
1 października 1995 r. papież św. Jan Paweł II beatyfikował grupę męczenników hiszpańskiej wojny domowej. Wśród nich byli członkowie zakonu pijarów, którzy pochodzili z różnych regionów: z Aragonii, Katalonii i Walencji. Ich procesy informacyjne toczyły się w kilku diecezjach. Podczas beatyfikacji papież mówił m.in.:
Refleksja nad obrazem
Ojciec Święty Jan Paweł II w dniu 1 października 1995 roku ogłosił błogosławionymi zakonników z Zakonu Pijarów: o. Piotra Casani oraz 13 męczenników wojny domowej w Hiszpanii w 1936 roku. Ojciec Dionizy Pamplona i jego dwunastu Towarzyszy męczenników: ojcowie Emanuel Segura, Faustyn Oteiza, Henryk Canadell, Mateusz Cardona, Ignacy Casanovas, Franciszek Carceller, Jan Agramunt, Józef Ferrer, Karol Navarro, Alfred Parte, oraz Bracia : Florentyn Felipe i Dawid Carlos - ponieśli śmierć męczeńską w czasie prześladowań religijnych w Hiszpanii w roku 1936. Ogółem podczas wojny domowej w Hiszpanii zginęło 203 pijarów. Pochodzili z Aragonii, Nawarry, Katalonii, Walencji i Kastylii. Jako wierni synowie św. Józefa Kalasancjusza oddawali się nauczaniu i wychowywaniu dzieci i młodzieży. Część z nich zapewne mogłaby uniknąć śmierci, gdyby zdecydowali się ukryć swój stan kapłański, ale oni z podniesionym czołem, odwagą i męstwem przyznawali się do służby Chrystusowi, co było równoznaczne z podpisaniem na siebie wyroku śmierci.
Pamiątką beatyfikacji męczenników jest obraz. Jego medytacja, rozważenie może być dla patrzącego formą katechezy. Nie jest to jeden z wielu portretów, postaci, jakie niejednokrotnie widujemy w bibliotekach czy innych salach, ale obraz o głębszej treści. Ma charakter dynamiczny, a zarazem i uporządkowany. Cały aspekt narracyjny obrazu rzuca się w oczy z samej kompozycji w formie piramidy, która porządkuje opowieść poczynając od części dolnej wznosząc się w górę i ukazując w kolejności, najpierw o. Casaniego, a następnie innych ojców - męczenników.
Obraz zaczyna się ożywiać w lewej jego części, gdzie o. Casani, przedstawiony na pierwszym planie, szybko przyciąga uwagę obserwatora poprzez gest prawej dłoni, którą wydaje się zapraszać patrzącego do pójścia za nim drogą, która jak widzimy, prowadzi do nieba, do Boga. (zob. obraz).
Grupa męczenników ustawiona jest wzdłuż symbolicznych schodów, które sięgają aż do nieba i dwóch aniołów trzymających wielki herb Zakonu. Herb ten umieszczony na końcu obrazu, staje się szczytem kompozycji, a równocześnie wskazuje na układ wielkiej litery "S" oznaczającej "świętość", wzdłuż której stoją postacie 13 błogosławionych męczenników, zanurzonych w modlitwie czy medytacji.
Przedstawieni w dolnej części obrazu są bardzo młodzi; szczególnie ojciec po prawej stronie, trzymający w lewej ręce różaniec, naśladując ustawieniem rąk pobożną postawę o. Piotra Casaniego. Nie jest przypadkiem, że obydwaj mają ten sam układ lewej ręki i że trzymają ją na sercu. Wyraża to głębokš prawdę, że obydwaj ojcowie są podobni przez wybór życia oraz identyczną miłość do Chrystusa, chociaż prawie 300 lat dzieli ich od siebie. O ile identyczny jest układ rąk, o tyle ręce złożone na piersi różnią się między sobą sposobem namalowania. U o. Casaniego lewa ręka jest ręką człowieka dorosłego, który wiele pracował, fizycznie uczestnicząc w tworzeniu Zakonu. Natomiast ta sama ręka u ojca męczennika wyraża cały dramat chwili, w której znalazł się ten młody kapłan, który w najtrudniejszym momencie swego życia chwyta się jedynego pewnika, jaki nadzieja może mu zaofiarować : modlitwy.
Kilka stopni wyżej, po prawej stronie obrazu rozpoznajemy o. Pamplonę, w chwili, gdy poucza młodszego współbrata, trzymającego w dłoni otwartą Ewangelię. Także i tutaj ta scena jest symboliczna: o. Pamplona, przedstawiony jest na marginesie kompozycji, przez swoją obecność chce jakby zasłonić, czy też wesprzeć grupę błogosławionych, którzy idą drogą ku świętości.
Jeszcze wyżej można dostrzec o. Navarro, który ściska na piersiach drewniany Krzyż, mając po prawej stronie o. Segura, również chroniącego się pod krzyżem, zwracając wzrok do nieba jakby w poszukiwaniu Bożej pomocy. Ci dwaj męczennicy stoją w centrum całej sceny, a Krzyż stanowi punkt ciężkości całego dzieła. Od tego miejsca twarze postaci stają się bardziej rozpłomienione. Kolor i układ chmur wskazuje na dramatyzm chwili. Błogosławieni, ukazani w głębi, prawie dotykają dwóch aniołów, trzymających herb Zakonu. Jeden z nich rozdaje palmy, symbol męczeństwa. W dolnej części kompozycji, bardziej na pierwszym planie, mały aniołek uśmiechając się ukazuje otwartą księgę z nazwiskami 14 beatyfikowanych pijarów.
Niech to świadectwo wiary i życia pijarskich błogosławionych męczenników - będzie dla każdego z nas - samych zakonników oraz wiernych z parafii, gdzie posługują ojcowie i bracia pijarzy w Krakowie i w innych częściach naszej Ojczyzny i świata zachętą do wznoszenia się na szczyty świętości poprzez cišgłe pogłębianie osobistej więzi z Bogiem oraz wierność codziennym obowiązkom.
Modlitwa: Panie Boże, Ty wsławiłeś męczeństwem Błogosławionego Dionizego, kapłana i jego Towarzyszy, dając im przez śmierć łaskę naśladowania męki Chrystusa, spraw za ich wstawiennictwem, abyśmy idąc w ich ślady pozostawali zawsze mocni w wierze. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
SUPLEMENT
W drugiej połowie lat 30. XX wieku Hiszpania była widownią krwawego konfliktu. Narastający w państwie chaos doprowadził do wybuchu wojny domowej, w której starły się siły lewicy i prawicy. Walki w Hiszpanii trwały od 1936 do 1939 r. Historycy uznali je za preludium mającej niebawem wybuchnść II wojny światowej. Celem szczególnych prześladowań w Hiszpanii stało się duchowieństwo. Do pierwszych czynnych napaści na księży doszło jeszcze przed wybuchem wojny domowej. W miarę jej eskalacji rosła liczba aktów przemocy i stawały się one coraz bardziej okrutne. Wielu księży komuniści poddawali wyrafinowanym torturom. Często zadawano księżom męki wzorowane na męce Jezusa Chrystusa. Żądano zaparcia się wiary, lecz nikt tego nie uczynił. Duchowni często w chwili śmierci wydawali okrzyk: "Niech żyje Chrystus Król!". Ocenia się, że w latach 1936-1939 w Hiszpanii zostało zamordowanych 6800 księży i zakonnic. Wielu z nich zginęło podczas masowych egzekucji. Tylko jednego dnia w Madrycie życie straciło ponad 200 osób duchownych i seminarzystów. Równocześnie zniszczono tysišce kościołów i innych obiektów kultu. NB. O męczeństwie pijarów ciekawy artykuł został zamieszczony w miesięczniku Nasza Arka nr. 3(39) 2004 r, str. 6, pt: "Krzyż Pijarów".