Zakon

św. Józef Manyanet y Vives (1833 - 1901), były uczeń szkoły pijarskiej w Barbastro.


Był apostołem hiszpańskich rodzin, założycielem wielu szkół i kolegiów oraz pomysłodawcą świątyni Sagrada Familia w Barcelonie.

Urodził się w Tremp w Hiszpanii 7 stycznia 1833 r. w wielodzietnej, głęboko wierzącej rodzinie.

Podczas nauki w gimnazjum w Barbastro oraz studiów filozoficzno-teologicznych w seminarium diecezji Lleida i Urgell sam musiał zarabiać na swe utrzymanie.

Po przyjęciu święceń kapłańskich 9 kwietnia 1859 r. został bliskim współpracownikiem biskupa: jego osobistym sekretarzem, administratorem kurii i bibliotekarzem seminarium.

Towarzysząc biskupowi w wizytacjach parafii, dobrze poznał sytuację ówczesnego Kościoła i przekonał się o potrzebie głębokiej odnowy społeczeństwa. Wiedział, że prawdziwa odnowa Hiszpanii musi rozpocząć się w rodzinach. Inspiracją i wzorem była dla niego Rodzina Nazaretańska: "Powróćmy do prostoty Nazaretu - mawiał - gdzie wszystko się zaczęło. Co dnia przychodźmy do Nazaretu, aby Jezus, Maryja i Józef stali się naszymi nauczycielami. Tam poznamy sekret odnowy rodziny, Kościoła i społeczeństwa". W wieku 31 lat zrezygnował z błyskotliwej kariery kurialisty i bez reszty poświęcił się swym duszpasterskim ideałom.

Uważał, że formacja zdrowych rodzin zależy od chrześcijańskiego wychowania dzieci. Dlatego też założył wiele szkół, kolegiów i ośrodków szkolenia zawodowego, zwłaszcza dla dzieci z rodzin robotniczych. Zasięgiem swego apostolstwa objął niemal całą Hiszpanię.

Wielkim dziełem jego życia, wciąż nie dokończonym, jest świątynia świętej Rodziny w Barcelonie. To bowiem pod jego wpływem Antonio Gaudí doznał głębokiej duchowej przemiany i podjął się budowy świątyni nazaretańskiej.

Pomysł narodowego sanktuarium rodziny zrodził się w ks. Józefie już w 1869 r. Miało być ono widzialnym znakiem apostolskiego dzieła odnowy rodzin oraz świątynią ekspiacyjną, darem ludu hiszpańskiego. Z tego też względu odmawiał udziału "wielkich sponsorów" w finansowaniu budowy i liczył jedynie na drobne ofiary "zwyczajnych ludzi".

Budowa świątyni rozpoczęła się w 1884 r. Hiszpański architekt pracował nad nią przez 43 lata, w pełni utożsamiając się z ideałami pomysłodawcy. Ks. Józef chciał, aby była wyciosaną w kamieniu Ewangelią rodziny. "Świątynia Świętej Rodziny - mówił Gaudí - jest księgą dla wszystkich, dla wierzących i dla tych, którzy potrafią czytać sercem i umysłem". Budowę zawieszono po tragicznej śmierci Gaudiego w 1926 r. Przed paroma laty prace zostały wznowione. Pełna realizacja planów Gaudiego i św. Józefa Manyaneta przewiedziana jest na rok 2020.

Ks. Józef założył dwa zgromadzenia, które miały prowadzić zainicjowane przez niego dzieło oświaty i apostolstwa rodzin. Zgromadzenie męskie - Synów Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa, powstało już w 1864 r. 6 lat później, 2 lutego 1870 r., jego pierwsi członkowie, w tym ks. Józef, złożyli śluby zakonne. 22 czerwca 1901 r. zostało zatwierdzone przez Stolicę Apostolską.

W 1874 r. założył zgromadzenie żeńskie, Misjonarek Córek więtej Rodziny z Nazaretu, które przysporzyło mu wiele cierpień. Posłuszny woli biskupa przyjął do niego siostry, które odłączyły się z Instytutu Matki Janer. Fuzja "nowych" i "odłączonych" sióstr okazała się niefortunna. Różnice charyzmatów i doświadczeń prowadziły do coraz większych napięć. Pod wpływem fałszywych oskarżeń miejscowy ordynariusz bp Salvador Casańas pozbawił założyciela władzy nad zgromadzeniem. Tę trudną sytuację przyjął w pokorze, w pełni zdając się na wolę przełożonych. Wkrótce zaczęły gromadzić się wokół niego siostry, które zostały usunięte będą same wystąpiły ze zgromadzenia pod nowymi rządami. Postanowił więc założyć nowe zgromadzenie, lecz przez 10 lat nie otrzymywał na to pozwolenia. Dopiero 2 marca 1894 r. bp Morgades z diecezji Vic zatwierdził Zgromadzenie Córek więtego Domu Nazaretańskiego.

Jego apostolstwo i duchowość założonych przez niego zgromadzeń opierały się na kulcie Świętej Rodziny. "Niech cała ludzkość stanie się jedną rodziną - mówił - a każda rodzina świętą rodziną".

Przez ostatnich 16 lat życia wiele cierpiał z powodu bolesnych i niegojących się ran, które nazywał darem Bożego miłosierdzia. Zmarł 17 grudnia 1901 r. w Barcelonie. Beatyfikował go Jan Paweł II 25 listopada 1984 r; 16 maja 2004 roku przez ojca św. Jana Pawła II, został ogłoszony świętym.